Refleksy
Oczywiście, możemy pisać o naszych starciach z mafią organową, gdy próbuje nadal wspinać się na szczyty kariery, ale powstają pytania:
Po pierwsze, po co - a po drugie, jak?
Jako Mąż i Żona, jesteśmy spragnieni spokoju, odzyskanego w prawdzie i sprawiedliwości. Dlatego kolejne coraz bardziej nerwowe ruchy naszych wrogów, infiltrujących wspólnoty i grupy w Kościele Katolickim, nie mogą nas złamać.
Całe nasze Państwo w tej chwili toczy rak mafii rozmaitego rodzaju. Mafia organowa ma niby wąską specjalizację, a jednak spory zasięg na terenie naszego Kraju.
Nasi wrogowie szukają swoich narzędzi w instytucjach, których zadaniem jest rozliczyć ich z wszystkich grzechów i przestępstw.
W tym, co nas otacza i dotyka, nie zapominamy o swojej jedności. I tak, dla wielu osób, które nas znają i poznają, stajemy się świadkami siły serc oddanych Matce Bożej.
Nie musimy co chwila mówić jak mocno się kochamy. To jest oczywiste tak dla nas, jak i dla tych, którzy wiedzą z czym się nam przyszło mierzyć.
Ci ludzie widzą, że nasi wrogowie próbują utrudniać nam życie rodzinne i zawodowe, dlatego nasza wspólna walka o prawdę jest najlepszym wyrazem tego, co nas głęboko łączy.
I właśnie to jest najważniejszym morałem w naszej historii.

Komentarze
Prześlij komentarz