Bądźmy jednej myśli!

W przeddzień wyborów prezydenckich, rozpoczętych zapadnięciem ciszy wyborczej, wysłuchaliśmy transmisji Mszy Świętej z Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie. 

Homilia Pasterza jest tak głęboka i przemyślana, że będziemy do niej wracać. Co z tego zapamiętaliśmy: podjęcie wezwania Ojców Świętych do właściwej formacji sumień, bez której nie można nikogo zewangelizować i troskę o zadbanie o właściwą jedność człowieka z Bogiem i drugim człowiekiem. O tej ludzkiej jedności mówią wszyscy, ale o tej Bożej to już rzadko kto, stąd to jest sugestia warta polecenia. 

Dlaczego wysłuchaliśmy tej Mszy Świętej, wiadomo - bo to była Msza Święta za Ojczyznę. I taka pozostaje w naszych oczach, jako wezwanie do tego, byśmy byli teraz jednej myśli. 

Cały czas mówimy wszystkim, którzy nakłaniają do zmiany głosu - że głosów nie wolno nam rozbijać bo będzie katastrofa. Cały czas rozpoznsjemy fałsz, znany nie tylko z grafik i memów. Wiemy, że ci, którzy udają, zawodzą kolejne osoby. Dlatego w świetle tej homilii, zachęcamy do tego, by pracować nad swoim sumieniem, żeby umiało rozpoznać dobro i zło.

Ileś razy powtarzamy, nie porównujmy mrówki ze słoniem, bo wylewamy dziecko z kąpielą. Nie można oceniać pobieżnie, trzeba patrzeć na fakty o wartościować postawy w kontekście układ, z którego pochodzą. 

Żadna cisza wyborcza nie może nas powstrzymać przed upominaniem się o swoje prawa, prawa Polaków, Katolików. Jest oczywiste, że jest w sieci wobec Kościoła w Polsce nakręcają jego wrogowie i ludzie przez nich ogłupieni. 

Dlatego idźmy na wybory, z własnym sprzętem, wyposażeni w Różańce. Módlmy się o katolicką roztropność, która podsunie dobry sposób na obronę ważności oddanego głosu. 



Ale to wszystko nie jest tylko wyborem jednego człowieka. Nikt z nas nie wybierze kogoś bez zaplecza, kto może być doradcą, o ile nie zacznie promować liberalnej wersji gospodarki zaczerpniętej od masonów. 

W tych wyborach chodzi o to, żebyśmy poparli tego, kto poprze Kościół i Solidarność- nasze świętości. 

Zagrożenie ich jest tak duże, że żadna cisza nie może obowiązywać nas w tej kwestii. Mamy prawo się ostrzegać wzajemnie przed katastrofą Państwa i Kościoła, mamy prawo upominać Kandydatów, wskazując im zarówno ich błędy jak i drogę nawrócenia. Może świat polityki nie jest czarno-biały, ale powinniśmy dążyć do tego, żeby była jasność tego podziału na dobro i zło. 

Bądźmy zatem jednej myśli i niech wsparcie świętych zaowocuje dobrym i właściwym wyborem.

Przez Chrystusa Pana naszego 

Amen.

Wybrany

Karol Nawrocki, Prezes IPN, został wybrany na urząd Prezydenta Polski.

Bogu i Bogurodzicy Niepokalanej dzięki, a takoż wszystkim przywoływanym świętym i tym, którzy wsparli nas modlitwą. 

 Polski Prezydent jest historykiem i ciągnie za sobą nie tylko katolicko-narodową Młodzież, ale Polaków w różnym wieku, z różnych terenów Polski, na różnym poziomie wykształcenia - wszystkich, których łączy jedno: autentyczny patriotyzm i nadzieja na przełamanie impasu, w jakim znalazła się nasza Ojczyzna. 

Piszą o nim różne media, ale nie na ich kloakbajtach się skoncentrujemy, są sprawy ważniejsze. Wczoraj odbyło się duchowe przekazanie władzy. Prezydent Andrzej Duda z nowyowybranym Polskim Prezydentem poszli do Kaplicy i pomodlili się w ciszy. 

Tak się zaczyna pracę na rzecz Królestwa Pana Jezusa Chrystusa i Bogurodzicy Maryi Niepokalanej. 

Reakcje 

Na reakcje liberalno-lewicowej agendy długo nie czekaliśmy, ale co najtrudniejsze, ten wybór jest solą w oku...gminy wiadomej genezy. Ludzie, którzy udają członków Kościoła, zaczynają pluć autentycznym jadem na wyborców Katolickiego Prezydenta. 

Pojawiają się oskarżenia Polaków o nazizm, hitleryzm i faszyzm, choć żadna z tych ideologii nie była katolicką, a och ofiarami padali właśnie Patrioci Katoliccy w podbijanych Narodach i Państwach, zniszczonych doszczętnie. 

Jest zatem oczywiste, że agresorom brak podstawowej znajomości autentycznej historii, ze szczególnym uwzględnieniem historii wojen światowych. 

Możemy reagować na agresję broniąc się i ucząc tych, którzy są gotowi przyznać się do błędu w ocenie. Resztę możemy pozostawić konsekwencjom ich decyzji na wieczność. 

Nikogo się nie zmusi do wiary ani miłości Ojczyzny, zwłaszcza gdy jest wychowany przeciwko Niej. 

Każdy i każda z nas może dbać o swoje pólko, wszak jesteśmy krajem rolniczym od pokoleń. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rycerstwo